Opowiadanie w formie listu/ pamiętnika/ wyżaleń
napisane z własnej woli.
~ Życie to dobry nauczyciel, jednak trochę za dużo bierze za lekcje. Przyznaj... przyznaj że Ci zależało, chociaż przez sekundę, ale zależało. Najczęściej to właśnie my sami szkodzimy własnemu szczęściu. W moich wspomnieniach widzę tylko same chwile spędzone z Tobą. Moja przyszłość wygląda jak stary, zniszczony świat... bez barw, bez szansy na szczęście. Dla mnie miłość jest bolesna, jestem zraniony przez nią... jestem zagubiony, nienawidzę jej. Z moich wspomnień chcę wymazać twój głos, nawet chcę zapomnieć twoje imię. Myślę . że sprawiłaś mi wystarczająco bólu. Z każdym kolejnym dniem bez Ciebie, czuję się jakbym umierał, jakbym się wykrwawiał. Świadomość tego, że jedynie mnie w Sobie rozkochałaś, byłaś ze mną tylko po to abyś mogła spędzać czas z nim dobija mnie jeszcze bardziej. Mam ochotę płakać, ale nie mam siły uronić kolejnej łzy. Siedzę zamknięty w ciemnym pokoju, wokół mnie leżą tabletki nasenne. Jestem głupiutki, zaufałem Tobie, jemu... Sobie... jednak, nie chcę kończyć tak wcześniej. Czy gdybym spróbował z tobą porozmawiać, dałabyś mi tę szansę, czy wyjaśnilibyśmy Sobie wszystko? Nie, nie sądzę. W moich wspomnieniach widzę Ciebie, twoje ciężki łzy. Pamięć wciąż Cię trzyma , mimo że wymazałem już wiele, nie mogę tego dokończyć, nie mogę dać Ci odejść. Rozumiem, byłem tylko twoją "przepustką" do lepszego życia. Dałaś mi szansę, ale ja ją straciłem, nawet nie wiem kiedy, dlaczego. Czy to z powodu że było tyle rzeczy których dla Ciebie nie zrobiłem? " Czas goi rany... wspomnieniami rekompensuje nam to co straciliśmy" , tak mówią inni, ale problem jest w tym, że u mnie jest na odwrót, czas zamiast leczyć pogarsza mój stan, wspomnienia wywołują u mnie ocean smutku... złe myśli ogarniają moją głowę. Proszę, wytłumacz mi to...wyjaśnij dlaczego? Czy to moja wina, czy twoja zachcianka? Wiesz... człowiekowi czasami starczy odrobina nadziei lub choćby cień szansy. Są chwile w życiu, które w pamięci zostają, i choć mija czas, one wciąż są w niej, oraz są osoby, które raz poznane zostają w sercu już na stałe. Przyjaciel powtarzał mi " Patrz komu ufasz" ... miał rację, ja byłem tak zaczarowany Tobą, że nie posłuchałem osoby która jako jedynie by mnie nie wprowadziła w środek bagna. Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tak wiele do zapamiętania. "Idiota, idiota, naiwny głupek" - To słyszę w mojej głowie za każdym razem gdy Sobie wszystko przypomnę. Dopóki mogę pójść o własnych siłach, skieruję się tam gdzie zechcę. Wiesz Kochanie, mam nowe motto " Zapomnij o przeszłości, zacznij na nowo wierzyć w Siebie"... I to nie chodzi tutaj o to , że się poddałem, bo ja w końcu uświadomiłem Sobie, że nie jestem kimś dla Ciebie, a raczej ty nie jesteś kimś dla mnie Bunnie .
To tak bardzo realne ;-( Naprawdę, cudowne!
OdpowiedzUsuń